Ile kosztuje Msza św.? Jakie są stawki? o. Leonard Bielecki i o. Franciszek Chodkowski. Czy da się wycenić wartość Mszy świętej? Czy płacimy za odprawianie Mszy? Gdzie te pieniądze idą? Większości z nas zdarzyło się "zamawiać" Mszę świętą.Opis Rzeźba na zamówienie Zajmujemy się ręczną produkcją lizaków dlatego można zamówić u nas prawie dowolny kształt lizaka. Z racji trudności jakie można napotkać przy pracy z karmelem zajmujemy się produkcją płaskorzeźb. W galerii znajduje się kilka zdjęć niestandardowych lizaków rzeźb, które wykonaliśmy już na zamówienie klientów. Cena zmienia się przy zamówieniu hurtowym i jest ona ustalana indywidualnie do każdego zamówienia. Takie informacje można otrzymać kontaktując się z nami telefonicznie pod nr. tel. 535-585-301, lub mailowo: [email protected] Jeśli chcesz zamówić spersonalizowaną rzeźbę skontaktuj się z nami telefonicznie aby ustalić szczegóły. Koszt rzeźby jest uwarunkowany jej wagą oraz stopniem skomplikowania. Ile kosztuje obraz na zamówienie? Cena obrazu na zamówienie zależy od jego wielkości. Poniżej orientacyjne ceny obrazów o podanych wymiarach: 20x30 cm - 119 zł 40x50 cm - 259 zł 50x70cm - 359 zł 90x120 - 999 zł Ze względu na stopień skomplikowania malowania portretów należy doliczyć do ceny obrazu 50 zł za każdą malowaną osobę.
PomnikiPomniki, które oferujemy, mogą być wykonane na trzy sposoby. Pierwsza możliwość to ręczne rzeźbienie, druga – odlew, a trzeci sposób to tak zwana technika łączona. Jej przykładem jest odlane popiersie na postumencie z granitu. Dodatkowo oferujemy odlewane pomniki patynowane na różne kolory: czarny, brązowy, zielony lub na zamówienieNasz pracownia dokłada wszelkich starań, żeby idealnie odwzorować projekt pomnika na zamówienie oraz zrealizować wizję klienta. Wyróżniamy się indywidualnym podejściem do każdego zamawiającego. Szczegóły na temat materiałów, postępów w pracach oraz daty wykonania ustalamy podczas rozmowy. Zapraszamy do odwiedzin naszej pracowni lub kontaktu nagrobneW obrębie usługi pomników nagrobnych proponujemy wykonanie rzeźby nagrobnej, która stanowi integralną część każdego nagrobka. Pomnik nagrobny w formie rzeźby będzie ozdobnym elementem, który dopełni nagrobek każdego rodzaju: pojedynczy, podwójny, ziemny i naszej pracowni pomniki wykonujemy przede wszystkim z mosiądzu, aluminium lub brązu. Mogą być całą, rzeźbioną postacią lub kształtem uzyskanym przy pomocy odlewu. Osobną, bardzo liczną grupą pomników, są rzeźby nagrobne. Figury nagrobne o dowolnym kształcie: na przykład anioła, piety czy z wizerunkiem świętego, to kolejny punkt w naszej na zamówieniePopiersie może być formą upamiętnienia ważnej osoby historycznej, politycznej lub elementem przestrzeni miejskiej. Inna funkcja – ozdobna – to popiersia jako element dekoracji wnętrza domu czy biura. Tego rodzaju pomnik postawiony w środku lub na cokole na zewnątrz może być wyjątkowym pomysłem na jesteś zainteresowany ofertą, zapraszamy do kontaktuZobacz nasze prace
Cena usługi. Opłata za japońską taksówkę jest dość wysoka. Ponadto pasażer musi znać szereg funkcji: wsiadanie do taksówki kosztuje średnio 600 jenów, następnie licznik doda 90 jenów co 300 metrów; w ruchu taryfa zaczyna działać «oczekiwanie». Co 1 minutę 45 sekund przy tej stawce kosztuje 90 jenów. Forum Rzeźbiarzy RZEŹBA w DREWNIE Dla tych co rzeźbią i kochają pięknoKochasz sztukę?Zapraszamy Cennik rzeźb Autor Wiadomość rzezba Przyjaciel. Imię: Bogusław Nazwisko: Migel Dołączył: 27 Cze 2007Skąd: Sławno Wysłany: 26-11-2007, 8:33 Cennik rzeźb Byłem kiedyś – dawno temu może z 10 lat u pewnego rzeźbiarza, który pokazywał mi cennik. Był to cennik rzeźb, gdzie były podane ceny w zależności od wielkości i przestrzenności i myślę, że także od rodzaju, w jakim drewnie było wykonane. Wydawałoby się, że był to jakiś cennik zatwierdzony przez Cech, bo opisy były dość dokładne. Ale dla mnie taki cennik, by się naprawdę przydał, może musiałbym sobie sam opracować taki cennik, tylko dobrze by było się na czymś wzorować. Tak naprawdę to każdy powinien mieć chyba swój indywidualny cennik. Bo jeśli profesjonalista zrobi rzeźbę bardzo ładną o wys. 40cm i będzie to kosztowało 500zł, to inny rzeźbiarz na pewno zrobi to jakoś inaczej i - ma też kosztować 500zł. Może ktoś z rzeźbiarzy ma jakąś receptę, co do tych cenników, czy warto mieć coś takiego, czy lepiej strzelać na ochlap – i się targować. Jak się ma działalności gospodarczą to po prostu może się robi jakiś kosztorys czy coś takiego i tyle, a tyle, wychodzi za rzeźbę i nie potrzeba żadnego cennika? Piszę to, dlatego bo być może nauczyłbym się wreszcie wyceniać w jakiś sposób swoje rzeźby, bo do tej pory robię to tak, że uwzględniam, że mieszkam w zubożałym mieście i ludzie nie mają za dużo pieniędzy. Zarabiają przeciętnie na miesiąc z 800zł. Wychodziłoby na to, że jak zarobię 50 zł na dzień to i tak bym więcej od nich zarobił, oczywiście, jeślibym nie odprowadzał podatków. Wiem, że to jest głupie, bo powinno się wyceniać od uzyskanego efektu, ale przecież jest i tak, ze mógłbym w efekcie zrobić o wiele ładniejszą rzeźbę od jakiegoś profesjonalisty, ale nigdy nie dostanę tej ceny, bo on jest już być może znany. Więc jak to w końcu jest nie ważne jest dzieło, ale ważne jest, kto te dzieło wykonał. Pogubiłem się już w tym wszystkim, ale zapraszam do swoich własnych opinii i spostrzeżeń w tym tak zawiłym temacie. _________________Bogusław Migel Maja strona internetowa mazur aktywny forumowicz Dołączył: 10 Lis 2007Skąd: Mazury Wysłany: 04-12-2007, 1:03 cennik rzeźb Panie Bogusławie Celowo czekałem z zabraniem swojego głosu na ten temat. Liczyłem, że może pierw wypowiedzą się inni rzeźbiarze. A ponieważ się nie doczekałem więc piszę co sądzę na ten temat. Może po mnie wypoiedzą się też inni. Ja, jeszcze kilka, kilkanaście lat wstecz sprzedając rzeźby na zasadzie umowy o dzieło, lub bez żadnej umowy, posługiwałem się cennikiem z 1988 r. wydanym przez Przedsiębiorstwo Państwowe "Pracownie Sztuk Plastycznych" w Warszawie, pod tytułem Zasady i stawki wynagrodzenia twórców dzieł plastycznych. Cennik ten został opracowany w oparciu o Rozporzadzenie Rady Ministrów z dnia r. w sprawie zasad i stawek wynagrodzenia twórców dzieł plastycznych oraz umów o wykonanie lub wykorzystanie tych dzieł. W rozdziale 7 tego cennika (strony 21 - 25) pod tytułem Rzeźba, zamieszczone są tabele wynagrodzeń za wykonanie rzeźb: a) techniki tradycyjne, b) techniki dowolne, c) medalierstwo, d) ceramika, szkło, e) metaloplastyka i złotnictwo. Ceny tam są podane w tysiącach złotych. Cennik ten nie może być obecnie stosowany ponieważ od tamtego czasu wszystko się w Polsce zmieniło. Dlatego też opracowałem sobie własny cennik usług rzeźbiarskich. Jeśli chodzi o rzeźby w drewnie to sklada się on z dwóch działów: 1. Projekt, 2. Dzieło. Przy obliczaniu ceny za projekt uwzględniam wydatki na modela, modeli, na zdjęcia, robociznę, składki ZUS i PZU. Przy obliczaniu ceny za dzieło biorę pod uwagę 6 punktów: 1. Materiały, @. Robocizna, 3. Artyzm, 4. Podatek,5. Skladki ZUS, 6. Składki PZU. I tak jeśli chodzi o materiały (podstawowe i te najdroższe) wyceniam A. Zużyte drewno surowe (wg ceny rynkowej 1m3) , B. Przygotowanie drewna do rzeźbienia (koszty suszenia, sięcia, strugania i klejenia), C. Dostarczenie drewna do pracowni (koszty transportu i pomocników), D. Materiały zużyte podczas pracy (kleje, farby, woski, papier ścierny, środki chem. do zabezpieczania drewna, itp), E. Energia elektr., gaz, benzyna, oleje (przy ciąglym używaniu elektronarzędzi, piły spalinowej itp nie są to takie małe koszty). 2. Robocizna, czyli faktyczny czas pracy przy rzeźbie. Ilość dni roboczych lub godzin, ktore są uzależnione od A. Wielkości dzieła, B. Stylu rzeźby (uproszczonego, realistycznego i wg życzenia klienta), C. Stopnia trudności wykonywania (ilość elem. przestrzennych, ilości szczegółów, stopnia podobieństwa), D. Twardości drewna. 3. Artyzm. Tu wyceniam: A. Moją sztukę rzeźbiarską (umiejętności), B. Inwencję twórczą, C. Efekt końcowy. Na ile dzielo jest zgodne z oczekiwaniem i stan zadowolenia klienta, 4. Podatek 5,5 %, 5. Skladki ZUS 700 zł (dzielę je na 26 dni i wiem ile mam dodać do dniówki), 6. Podobnie PZU. Punkty 1, 2, 4, 5, 6 wykazują mi cenę minimalną, poniżej której zejść nie mogę. Punkt 3 wskazuje mi cenę maksymalną, tzn. ile mogę dołożyć do tych wcześniejszych punktów. Ciekaw jestem jak inni rzeźbiarze kalkulują ceny? rzezba Przyjaciel. Imię: Bogusław Nazwisko: Migel Dołączył: 27 Cze 2007Skąd: Sławno Wysłany: 04-12-2007, 9:04 Mi się podoba taka wycena, dorzuciłbym do tego „dar”, który nie każdy ma i za to też, myślę trzeba zapłacić. Jest to rzetelne przedstawienie sprawy, tylko klient jak przychodzi, z jakims zamówieniem to od razu chciałby wiedzieć cenę, a tu tak na szybkiego nie da rady powiedzieć, dlatego też musi być ten projekt, za który klient musi również zapłacić i choćby później zrezygnował z zamówienia to projekt rozumiem musi być zapłacony. To chyba nie dla mnie jest jednak, to rzeźbiarstwo, u mnie nikt by mi nie zapłacił nawet za projekt. Po prostu poruszam się po innej płaszczyźnie, mówiąc inaczej pański towar jest z najwyższej półki a mój z najniższej. Choć może jest to i moja wina, bo nie od niejednego artysty słyszałem, że jak nie będziesz się cenił to i Ciebie nikt nie doceni. Aby coś we mnie mogło się zmienić to myślę, że musiałby mnie Pan zatrudnić, tam poznałbym dogłębnie warsztat – w sensie umiejętności i techniki, i wówczas nabrałbym przekonania, ze jestem prawdziwym artystą i prace moje są wartościowe. Ale mówiąc tak na poważnie to jakbym mieszkał blisko pana to na pewno chętnie bym skorzystał z nauki, aby udoskonalić się. Nie wiem czy tak naprawdę można kogoś bardziej nauczyć rzeźbienia, bo widząc kiedyś na plenerze innych rzeźbiarzy i ich prace pomyślałem, że niektórzy by nie potrafili zrobić tak jak ja, a ja bym chyba mógł ich naśladować, ale oczywiście tego bym nie zrobił, bo mam po prostu inną osobowość i ta rzeźba, jaką bym skopiował nie pasowałaby do mnie. Wynikałoby z tego, że tak naprawdę to chyba się nie da kogoś nauczyć tak?,- aby rzeźbił na przykład jak Michał Anioł. Każdy ma swój zakres świadomości i tyle zrozumie na ile pozwala mu na to jego świadomości i to samo jest myślę z rzeźbieniem. Można się nauczyć spraw technicznych i konserwatorskich, ale czy będzie mógł się zmierzyć z największym mistrzem. Sam o sobie myślę, że jeślibym popracował naprawdę z jakimś dobrym rzeźbiarzem i ten rzeźbiarz by mnie fascynował to jakieś pokłady świadomości by mi się na pewno odblokowały i na pewno bym dążył do tego abym mógł przynajmniej dorównać swojemu mistrzowi. Jeszcze trzeba by było zdefiniować, co to jest ta doskonałość, bo dążymy do niej, a ona i tak się oddala i chyba nigdy jej nie złapiemy. Na szczęście, żyjemy w społeczeństwie, gdzie różni ludzie są na różnym poziomie świadomości i każdy z nas rzeźbiarzy może znaleźć sobie swojego wielbiciela, dla którego może rzeźbić. Inni są dość sprytni i nawet sprzedadzą coś, co ma bardzo małą wartość artystyczną, ale dorobią do tego całą filozofię, że człowiek gubi się w tym wszystkim i kupuje to niby dzieło. Podsumowując moją wypowiedz to chyba różnie różni rzeźbiarze wyceniają swoje rzeźby, czyli niema tak naprawdę jakiejś oficjalnej reguły, ale ten cennik przedstawiony,- jest prawidłowy, trzeba by było tylko nauczyć się z niego korzystać. _________________Bogusław Migel Maja strona internetowa mazur aktywny forumowicz Dołączył: 10 Lis 2007Skąd: Mazury Wysłany: 04-12-2007, 2:51 ceny rzeźb Polubiłem Pana, Panie Bogusławie. Lubię z Panem rozmawiać, choćby w ten sposób, na forum. Dlatego czy jest potrzeba, czy nie, w ramach krótkich przerw w pracy wyskakuję z warsztatu, od kredensu który w ostatnich dniach odnawiam, i siadam do komputera. Może jest to za bardzo publiczna rozmowa i trzeba się liczyć z każdym słowem, ale dobre i tyle naszego kontaktu. Prywatnie mógłbym panu dużo więcej powiedzieć różnych rzeczy, powiedzieć, nie pisać. Ale to Forum ma i dobre strony. Może ktoś chociaż jedno, dwa słowa z tej naszej pisaniny do czegoś dobrego wykorzysta. Odnośnie jeszcze cennika. Ma pan rację. Każdy dojrzały rzeźbiarz wypracowuje swój własny cennik. I chyba tak powinno być. Ja swój cennik wypracowywałem przez całe lata, jeszcze za komuny. Wykonując wtedy różne usługi powiedzmy plastyczne, dla różnych instytucji, w tym samorządowych bylem zmuszony do wystawiania rachunków szczegółowych, bardzo obszernych kosztorysów (ok. 2 stron papieru kansel. A-4). Takie były wtedy wymogi. Początkowo pisali mi to znajomi plastycy, potem się nauczyłem sam. Odnośnie zaplaty za projekt. Projekty rzeźb robię tylko wtedy gdy zaistnieje taka potrzeba. Kiedy klient ma konkretne wymagania i już dogadaliśmy się wstępnie co do ceny rzeźby. Wtedy wykonuję projekt, żeby klient mógł sobie jeszcze bardziej wyobrazić przyszłą rzeźbę, nabrać na nią jeszcze wiekszej ochoty i jeszcze coś swojego dodać. Ponadto w przypadku wielkich rzeźb projekt wykonuję w odpowiedniej skali i potem przenoszę z niego proporcje przy pomocy odpowiednich cyrkli, kalkulatora, metra stol. i poziomicy. Koszt projektu wliczam w cenę rzeźby i zaznaczam to w pisemnej umowie. Cena projektu nigdy nie może być duża, żeby klienta nie zniechęcać, a niedaj Boże spłoszyć. Czytając Pana post, w pewnym momencie ręce mi opadły z wrażenia, co też pan wypisuje. Zrobiło mi się bardzo przykro. I gdyby pan siedzial tu blisko mnie to na pewno przywaliłbym panu tą bijką z gwajaku, którą mam pod ręką. Nie zartuję panie Bogusławie. Chodzi o stwierdzenie: "Pański towar jest z najwyższej półki, mój z najniższej". Niech pan więcej tym podobnych rzeczy nie pisze. Kto wie czy pana prace nie są ładniejsze od moich. Na pewno nie są gorsze, ani w jednym calu. Ja je podziwiam, kiedy oglądam w internecie. Widać tam płynność w obrabianiu drewna, spore doświadczenie, pewną rękę i rozmach. Tak, w pana większych rzeźbach widać pewien rozmach, charakterystyczny dla niektórych rzeźbiarzy, dobrych rzeźbiarzy. To dowodzi, że jest pan dojrzałym rzeźbiarzem, profesjonalnym rzeźbiarzem. Prosiłem już pana kiedyś, teraz jeszcze raz przypominam, żeby pan przestał siebie nazywać ciągle amatorem, nieprofesjonalnym, ludowym i nie wiadomo kim. To nie wykształcenie robi z człowieka rzeźbiarza, pisarza, muzyka. Jestem pod wrażeniem pańskiego ołtarza, który moę na tym forum oglądać, dzięki panu Stanisławowi administratorowi. Kto wie, czy ja bym się od pana więcej nie nauczył niz pan odemnie. Amator[Twój profil został usunięty!] Wysłany: 23-01-2008, 1:47 Wspaniała dyskusja - naprawdę miło poczytać i bardzo budująca Pozdrawiam naprawdę serdecznie !!! Zabłocki Łukasz aktywny forumowicz Imię: Łukasz Nazwisko: Zabłocki Dołączył: 29 Lip 2007Skąd: Lututów Wysłany: 25-01-2008, 7:15 hmmm........... - kasujcie za rzeźby tyle, abyście nie wyszli na tym jak Zabłocki na mydle _________________- koniec świata...? mało prawdopodobne, ale nadzieja nic nie kosztuje kwasniakos Imię: Stanisław Nazwisko: Kwaśniak Dołączył: 22 Cze 2007Skąd: Wydrze-Podkarpacie Wysłany: 25-01-2008, 7:47 No Łukasz ,prosto ,konkretnie,wyczerpująco zastosuję się do Twojej rady w 100% gdy kiedyś zacznę sprzedawać swoję dzieła. A skoro mówisz że nadzieja nie kosztuje nic,to tym bardziej ją mam. Hej! _________________Dziwny jest Ten Świat ....... to nie słowa to fakt.. wjurek aktywny forumowicz Dołączył: 05 Gru 2007Skąd: Gliwice Wysłany: 21-02-2008, 5:10 ...to prawda panie Darku...tu odpowiem na post z działu "Śruby i stojaki rzeźbiarskie"...zaradność Polaka jest zaskakująca...lecz proszę zauważyć, że to "para w gwizdek"...trzeba się bardzo wiele natrudzić...nachodzić...na załatwiać...naprosić...a to też koszt, czasem niewymierny, aby zapewnić sobie coś co jest zasadnicze i podstawowe...Cała inwencja twórcza i aktywność winna iść w pracę...w niezmąconą pracę zasadniczą jaką jest rzeźbienie...Na co zwracałem uwagę omawiając filmik, gdzie wspaniały efekt uzyskują ludzie skupiający się wyłącznie na swej pracy mający wolną głowę od tysięcy innych problemów.... Staram się ważyć posty...pomiędzy tym co oczywiste i co być powinno spełnione aby było łatwiej...co jest produkowane i powinno być dostępne...a realiami jakie mamy... Proponuję zastanowić się nad powiązaniem kilku poruszanych spraw na forum...dyskusji o cenie "drogi krzyżowej"...cenie stołów i stojaków roboczych...i cenach za prace rzeźbiarskie...Proszę zauważyć te stoły i stojaki jaki przedstawiają problem i kłopot w produkcji dla wyspecjalizowanego zakładu...i jaka jest końcowa wycena tych stołów...W naszych dyskusjach o wycenie rzeźb sami nie doceniamy swej pracy jak w "drodze krzyżowej", starając się uzasadnić, że to proste, nieskomplikowane, przeliczalne niemal na deskę odpowiedniej wielkości...Stoły firmy Pfeil nie są nawet kunsztem pracy stolarskiej bo to tylko precyzja maszyny lecz firma wysoko ceni swoją pracę, swoją markę...wyciągajmy z tego konkretne wnioski...nie starajmy się umniejszać pracy kogoś kto czyni to co my, bo uderzamy również w swój interes, w swoją pracę...i nasza traci wówczas na wartości...Szanujmy pracę innych i swoją własną...wówczas narzędzia nie będą marzeniem, a tylko prozaicznym ułatwieniem i uszlachetnieniem pracy... ...wjurek... _________________ malgorzata aktywny forumowicz Imię: Małgorzata Nazwisko: Kieras Dołączyła: 03 Kwi 2008Skąd: Mysłów Wysłany: 24-07-2010, 8:50 Odnalazłam dzisiaj dawno porzucony temat. Od jakiegoś czasu przygotowuję się do uczestnictwa w imprezie , gdzie mam zaprezentować swoją twórczość. Będzie również możliwość sprzedania prac, jeżeli będą chętni. Nastawiłam się przede wszystkim na prace rzeźbiarskie, które niebawem pokażę w swojej pracowni. Nadal nie wiem jednak jak wycenić swoje prace. Zachęcam do dzielenia się swoim doświadczeniem gdyż pewnie nie jestem jedyną osobą, która ma taki problem. Małgorzata Grzegorz Tyrała aktywny forumowicz Imię: Grzegorz Nazwisko: Tyrała Dołączył: 07 Lip 2010Skąd: Ostrowiec Świętokrzyski Wysłany: 25-07-2010, 3:57 Małgosiu wycena jest bardzo łatwa, to musi Ci się opłacać a jak bardzo to już zależy od Ciebie. malgorzata aktywny forumowicz Imię: Małgorzata Nazwisko: Kieras Dołączyła: 03 Kwi 2008Skąd: Mysłów Wysłany: 25-07-2010, 5:07 Dziękuję Grzegorzu,chociaż nadal nie wiem jak wycenić swoje prace. Kilka już sprzedałam, jednak zawsze ktoś zwracał mi uwagę, że wyceniłam pracę zbyt nisko. Pozdrawiam serdecznie. Małgorzata arabski aktywny forumowicz Imię: Mirosław Nazwisko: Czeladka Dołączył: 19 Mar 2010Skąd: Bolesławiec Sl. Wysłany: 27-07-2010, 2:34 cennik Małgosiu ja również "miałem" zawsze problem z wyceną swoich prac. Teraz juz bezproblemowo taki szablon w głowie : wartość zakupu materiału,czas poświęcony na wykonanie pracy,parę złotych za bejce + stopień sympatii dla kupującego. Zawsze jak ktoś pytał ile coś tam kosztuje to gryzłem się bo to dobry znajomy,a to ktoś z lekko ołóweczkiem pod spodem kreślę cenę i już ten problem z głowy,a lekko zjechać z ceny zawsze można. Powodzonka i pozdrowionka. _________________Mirek szaman aktywny forumowicz Imię: Zbigniew Nazwisko: Błoński Dołączył: 21 Sty 2010Skąd: Łódź Wysłany: 28-07-2010, 9:36 Witaj Mirku! A jak przeliczasz czas poświęcony na pracę wg/roboczogodziny,czy ilości zacięć do krwi? i jaka cena składniki rozumiem a tej czynności nie potrafię przeliczyć. Pozdrawiam. Robię ,a właściwie już zrobiłem nową maskę i niedługo zrobię tu wrzutkę. arabski aktywny forumowicz Imię: Mirosław Nazwisko: Czeladka Dołączył: 19 Mar 2010Skąd: Bolesławiec Sl. Wysłany: 01-08-2010, 11:33 ceny Zbyszku jeżeli Bozia da i sie spotkamy kiedyś,to dostaniesz jakąś moją pracę za darmo. Pozdrowionka. _________________Mirek szaman aktywny forumowicz Imię: Zbigniew Nazwisko: Błoński Dołączył: 21 Sty 2010Skąd: Łódź Wysłany: 01-08-2010, 9:43 Juz z góry dziekuje Przyznam ,że wszelkie ludziki które robisz to są pierwsza mnie ubawiają jak je oglądam. Pozdrawiam. FREDEK aktywny forumowicz Dołączył: 20 Paź 2009Skąd: Nowy Sącz Wysłany: 01-08-2010, 10:03 Zbyszek coś taki straśnie wyliczony?? _________________FREDEK szaman aktywny forumowicz Imię: Zbigniew Nazwisko: Błoński Dołączył: 21 Sty 2010Skąd: Łódź Wysłany: 02-08-2010, 7:46 Witaj Fredziu to nie o dudki chodzi jeno, jak inni oceniaja twoją ,że jakąś maskę czy rzeźbe ja oceniam na 200-300 zł,a ktos mówi ,że to za drogo bo za te pieniądze to on by .....itd. Dlatego ja nie sprzedałem żadnej swojej,bo ciesze sie nimi. jak widzisz to nie o kase chodzi ,bo kasy ja mam>>>>!? pozdrawiam. arabski aktywny forumowicz Imię: Mirosław Nazwisko: Czeladka Dołączył: 19 Mar 2010Skąd: Bolesławiec Sl. Wysłany: 03-08-2010, 9:13 dudki Zbyszku, tak szczerze Ci powiem,że większość moich koszmarków jak to ja je nazywam,Rozdałem znajomym jako bywa tak,że jak widzę że komuś sie podobają moje prace i z ciekawością je ogląda,wypytuje, to może liczyć na jakąś moją małą pracę. Jeżeli mówi tylko, że fajne to cena jest pod spodem i już. A co do wyceny pracy. Poprostu , jeżeli poświęcam więcej czasu na jej wykonanie,jest w niej więcej jakichś szczegółów,detali to np. dorzucam ze 2 - 3 dyszki i i biorę pod uwagę też wielkość pracy. A tak na boku - moja córka była kilka dni w Zakopanem i naoglądała się tam różnych figórek ale nie była właśnie zachwycona ich w stosunku do ceny SZOK. No ale z czegoś koledzy dłubacze też muszą żyć,a w tych kurortach to wiadomo że idą na ilość bo towar schodzi. Pozdrowionka _________________Mirek smalu aktywny forumowicz Imię: Tadeusz Nazwisko: Smal Dołączył: 06 Lis 2010Skąd: Buk okolice Poznania Wysłany: 17-11-2010, 10:28 Jeżeli chodzi o ceny to podstawową zasadą jest to, każdy towar ma tylko taką wartość za jaką znajduje się na niego nabywca. Mając to szczęście, że chleb z czego innego to nie mam noża na gardle i mogę trzymać swoją cenę. Dłubanki robione dla siebie a nie na zamówienie wyceniam przyjmując połowę przyjętej przez majstrów wszelakich roboczogodziny. Na grudzień 2010 majstry tak kalkulują u nas robotę by mieć 30zl na godzinę . Dlatego połowę, że druga połowę odbieram w naturze w przyjemności jaka daje mi dłubanie frajdę w samym dłubaniu. Za materiał nic nie liczę bo są to konary czy to znalezione przy okazji lub przywiezione w drewnie do kominka . Kiedyś jak utrzymywałem się z dłubania jezusków sprzedawanych pod kościołami to miałem na nie "stałą" cenę 30 Przy mniejszych formach byłoby to teraz 30 zł ale jakaś większa forma i bardziej urzeźbiona to przelicznik np 30 piw Cenę 30 czegoś tam argumentowałem ,że Judasz sprzedał Jezusa za 30 srebrników a ja mam na imię Tadeusz czyli po żydowsku Judasz i nie mogę w innej cenie sprzedawać jezusków ))) z pozdrowieniami i uśmiechami smal _________________'ze wszystkich cudów natury poważam jedynie trawy' szaman aktywny forumowicz Imię: Zbigniew Nazwisko: Błoński Dołączył: 21 Sty 2010Skąd: Łódź Wysłany: 17-11-2010, 1:57 Witaj Smalu! najważniejsze ,żeby brać życie na wesoło jak to ty czynisz. Ja do tej pory nie sprzedawałem żadnej swojej pracy Czasami zastanawiałem sie jak je większości sa to maski lub postacie murzynek w wymiarach .40-50 kalkulowałem sobie czas ,materiał( farby,bejce,woski) po odliczeniu przyjemności dłubania to optowałem w granicy 2 setek. Zastanawiałem sie czy to było mało ,czy za do mojej pracowni i w tym duże i ażurowe ,bo to jest dłubania na 2 tygodnie. pozdrawiam. _________________Spiesz się pomału,a dalej będziesz. ZBYSZEK winiar aktywny forumowicz Imię: Michał Nazwisko: Winiarski Dołączył: 10 Mar 2010Skąd: Bieliny/Kielce Wysłany: 17-11-2010, 4:09 Hej Zbyszek. Ja bym dał 2 setki za Twoje prace. smalu aktywny forumowicz Imię: Tadeusz Nazwisko: Smal Dołączył: 06 Lis 2010Skąd: Buk okolice Poznania Wysłany: 17-11-2010, 11:32 szaman napisał/a: Ja do tej pory nie sprzedawałem żadnej swojej pracy Czasami zastanawiałem sie jak je większości sa to maski lub postacie murzynek w wymiarach .40-50 kalkulowałem sobie czas ,materiał( farby,bejce,woski) po odliczeniu przyjemności dłubania to optowałem w granicy 2 setek. Zastanawiałem sie czy to było mało ,czy za dużo. Jakkolwiek byś nie liczył to wszystko zawsze ma tylko taką wartość za jaką znajduje się nabywca. szaman napisał/a: Zerknij do mojej pracowni i w tym duże i ażurowe ,bo to jest dłubania na 2 tygodnie. Chętnie zajrzę ale proszę podeślij linka bo aby znaleśc trzeba chyba kolejno przegladać foldery ? z pozdrowieniami uśmiechami smalu [ Dodano: Sro 17 Lis, 10 23:35 ] winiar napisał/a: Ja bym dał 2 setki za Twoje prace. nie co bm Ciebie podpuszczł ale jest pewna różnica między dałbym a daję z pozdrowieniami i uśmiechami smalu _________________'ze wszystkich cudów natury poważam jedynie trawy' szaman aktywny forumowicz Imię: Zbigniew Nazwisko: Błoński Dołączył: 21 Sty 2010Skąd: Łódź Wysłany: 18-11-2010, 8:40 Witaj. Wystarczy jak wejdziesz do mojej pracowni " Afrykanera" i juz wszystko masz jak na stole. Pozdrawiam [ Dodano: Czw 18 Lis, 10 08:50 ] Dzięki " Winiar" za uznanie. No to mogę spokojnie spać. Pozdrawiam hakoj ? N> N> _________________Spiesz się pomału,a dalej będziesz. ZBYSZEK Janusz Frihauf aktywny forumowicz Imię: Janusz Nazwisko: Frihauf Dołączył: 20 Cze 2009Skąd: Brzeg Wysłany: 01-12-2010, 8:15 Dokładnie przeczytałem wszystkie Wasze wypowiedzi i uważam,że ta część naszej przyjemności z rzeźbienia jest dość motywująca do działania. Osobiście sprzedałem kilka swoich prac i trudno mi jest jednoznacznie powiedzieć czy właściwie je wyceniłem czy nie. Zwykle liczyłem wartość materiału,transport,materiały do konserwacji,roboczogodzinę (20zł),a na koniec zadawałem sobie pytanie czy ja bym za to tyle dał. Nie jestem przekonany czy właściwie je wyceniłem gdyż ciągle nurtuje mnie pytanie: czy aby nie za dużo chcę. Prosty przykład : rzeźba z lipy; kubik kosztuje w nadleśnictwie brzeskim 250zł, transport około 100zł, wykonanie jakiejkolwiek rzeźby z takiej ilości drewna to czas pracy około 50 godzin x 20zł = 1000zł materiały do konserwacji około 100zł; razem 1450zł. Za taką kwotę można spokojnie sprzedać rzeźbę,ale czy na pewno nie będzie to kwota za mała czy też za duża. Drugi przykład : rzeźba z czarnego dębu; kubik w kopalni "Sara" kosztuje 4000zł czyli ta sama rzeźba będzie k0sztowała 5200zł,a to już poważny problem ze sprzedażą. Nie biorę tu oczywiście pod uwagę kosztów projektu,jakości wykonania,zasobności portfela nabywcy i innych czynników jakie składają się na właściwą wycenę naszych prac. Myślę jednak,że należy za każdym razem wypośrodkować między dobrym smakiem,a właściwą oceną naszych umiejętności. Teraz czekam na to bardzo przyziemny temat ale za co możemy sobie kupić dłuta i inne narzędzia. _________________Janusz Klimowski[Twój profil został usunięty!] Wysłany: 01-12-2010, 9:02 Janusz ja gdybym zarabiał 20 zł na godzinę przy rzeźbieniu byłbym jednym z bogatszych w Powiecie, krocie razy po naście godzin człowiek ślęczy nad dłubaniną a inni po przysłowiowych ośmiu godzinach śmieją sie z człowieka zadając pytanie - co ty masz z tego? ile? skoro tak zacinasz. Ostatnio miałem propozycją pracy za 20 zł na godz. w zupełnie innej branży, robiąc "byle co" minimum po 10 godzin dziennie, nawet przepracowałem jakiś czas. Okazało się, że to Firma od robienia przekrętów i odmówiłem. Przy rezygnacji zaproponowano mi większy zarobek. To w Naszym "uczciwym" kraju. Na "Zachodzie Europy" mogę zarobić krocie więcej, bo pracowałem tam przez parę razy. Nie jeżdżę tam, bo nie jestem kawalerem i nie umiem sprzedać się odpowiednio. Mam na myśli, że u polskiego pośrednika nie chcę pracować, a tamtejsi milionerzy nie rozmawiają konkretnie z "fizycznym" mimo że w kontakcie z tobą mówią co drugie słowo "supa". Zatem można wycenić swoją pracę, dać cenę tzw. po kosztach i okaże się że jest ciężko uzyskać za nią zapłatę, ale też można dostać za nią parę razy więcej i pośrednik jeszcze zarobi minimum raz tyle. Podstawowa sprawa, to dotrzeć do "swojego" odbiorcy. NO WŁAŚNIE, GDZIE JESTEŚ? TAK! DO CIEBIE TERAZ MÓWIĘ! Wracając "na ziemię", chcę powiedzieć, że możemy wyrzeźbić "Bóg wie co", to i tak nikt nam za to nie zapłaci odpowiedniej jak dla nas satysfakcjonującej ceny. Zrobić to jedno i wycenić to jedno, ale sprzedać to drugie. Właśnie to drugie to jest czasem większa sztuka niż zrobić, wykonać w pocie czoła. Ja myślę, że podstawą jest dotrzeć do ewentualnego odbiorcy. Na giełdzie samochodowej utarło się powiedzenie, że każdy samochód ma swojego klienta. Ze sprzedawanym domem jest tak samo. Ja myslę, że z rzeźbą jest tak samo. Mam znajomych wielu artystów, m. in. braci artystów kowali. Jeden z nich razu mówi mi tak. Andrzej zrób tak, jak my zrobiliśmy... (zresztą byliśmy tam razem, na wspólnej wystawie, choć oni kilkadziesiąt metrów dalej ode mnie). ......przyklej cenówkę , napis o treści "nie do sprzedania", myśmy wszystko sprzedali na tej wystawie..... Ja chciałbym doczekać się czasów, w których powstanie portal podobnego do allegro, na którym będą tylko rzeźby. Opłaty wszelkie ponosi kupujący, albo REALNE opłaty ponosi sprzedający, ale tylko w przypadku sprzedania danej rzeźby. Przypuszczam, że powstanie taki portal. Tylko zanim on powstanie i stanie sie powszechny, to boję się, że mnie już na tym świecie ....... Głowa do góry artyści! czas leci szybko heej! smalu aktywny forumowicz Imię: Tadeusz Nazwisko: Smal Dołączył: 06 Lis 2010Skąd: Buk okolice Poznania Wysłany: 01-12-2010, 11:17 Klimowski napisał/a: Zrobić to jedno i wycenić to jedno, ale sprzedać to drugie. Właśnie to drugie to jest czasem większa sztuka niż zrobić, wykonać w pocie myślę, że podstawą jest dotrzeć do ewentualnego odbiorcy. Dotyczy to wszelkiej działalności i towar ma tylko taką wartość jaką jest Kupujący jest gotów zapłacić. Oczywiście w innym miejscu i w innym czasie od innego Kupującego moglibyśmy uzyskać inną, wyższą cenę ale szukanie kolejnych okazji to kolejne koszta Klimowski napisał/a: Ja chciałbym doczekać się czasów, w których powstanie portal podobnego do allegro, na którym będą tylko rzeźby. Opłaty wszelkie ponosi kupujący, albo REALNE opłaty ponosi sprzedający, ale tylko w przypadku sprzedania danej rzeźby. Przypuszczam, że powstanie taki portal. Tylko zanim on powstanie i stanie sie powszechny, to boję się, że mnie już na tym świecie Jeżeli chodzi o Allegro to nie masz racji. Jest to najbardziej znany serwer tego typu i ja choć po kilku latach na allegro wartość mojej sprzedaży spadła teraz do poniżej 1/10 obrotu sklepiku to nie zrezygnuję z wystawiania tam bo poprzez Allegro zdobywam nowych Klientów, którzy kolejne zakupy robią poprzez sklepik Ponadto jak tłumaczył mi ktoś zajmujący się programowaniem aplikacji internetowych wystawianie na najbardziej popularnym i najczęściej odwiedzanym serwerze aukcyjnym wysoko pozycjonuje sklepik w polskojęzycznych wyszukiwarkach internetowych. z pozdrowieniami i uśmiechami smalu [ Dodano: Czw 02 Gru, 10 00:33 ] waski39 napisał/a: Często a nawet bardzo często po sprzedaży , mówię sobie " ale się wąski zeszmaciłeś " no nie potrafię handlować i tyle. Masz rację, że jest to jakkolwiek to nazwiesz nieszanowaniem siebie waski39 napisał/a: Z drugiej strony myślę sobie kto ma kasę na takie rzeczy , większość ludzi jej aż tyle nie ma żeby dawać cenę z kosmosu . Zasadniczo moje dłubanki mają cenę niezależną od tego kto je kupuje ale bardziej cenię sobie sam fakt sprzedaży gdy kupił moją dłubankę pomocnik murarza z ekipy, która tynkowała mi pomieszczenie w którym dłubię niż jak wpada do mnie jakiś "bonzo" i bierze wszystko co mam gotowe. Temu pomocnikowi sprzedałem te dłubankę w normalnej cenie ale za to, że miał fantazje i wydał swoje ciężko zarobione pieniądze w kwocie - jak on to przeliczył 4 flaszek wódki to dałem drugą porównywalnej wartości gratis. waski39 napisał/a: Teraz robię np. św. Mikołaja dla dobrego kumpla i już się martwię o to jaką cenę mu powiedzieć . 150 , czy 200 kurcze nie wiem . Siedzę nad taką figurką ponad tydzień , za taką kasę . Ja mam zasadę ,że od naprawdę dobrych kumpli jeżeli jest to coś drobnego to nie biorę pięniędzy albo z góry mówię, że zabierze to mi tyle a tyle czasu i albo, że będzie to tyle a tyle kosztowało i zazwyczaj w zamian w barterze wymieniamy usługi Naprzykład kumpel mający firmę budowlaną sam wleci i coś mi zrobi albo przyśle ekipę aby coś tam u mnie zrobili ( jestem w trakcie budowy domu) a kumpel mający transport coś mi przewiezie przy okazji naprzykład transport sadzonek z Holandii czy coś w Polsce. Jeżeli Twoi kumple nie szanują Ciebie i Twojego czasu to nie zasługują na to aby być kumplami. waski39 napisał/a: Pewno gdybym poszedł do kogoś położyć panele na podłodze to zrobił bym to za powiedzmy 6 godzin z cokolikami na gotowo i miałbym tę samą kasę . No bo trzeba sie zdecydować czy dłubiesz dla chleba czy tez dla przyjemności. Jeśli dla chleba ale nie daje się z tego zarobić na chleb, to trzeba dla chleba układać panele a dla swojej przyjemności dłubać po pracy jeżeli starczy Tobie czasu i sił, i będziesz umiał przestawić się z prozy życia na bardziej artystyczna fazę. Nie wiem jak Ty ale ja nie umię tak z marszu, po jakimś nerwowym dniu czy zdarzeniu wziąść dłutka i zająć się dłubaniem tzn mogę ale póki się nie wyciszę i nie uspokoję to dłubanie nie mi wychodzi , zawsze coś zepsuję , połamię itp waski39 napisał/a: Najlepsze ceny moich prac potrafi osiągnąć moja Ewcia , ona nie ma skrupułów , ja tak jak ona nie potrafię . Nie znam Twojej Ewy ale dla mnie, nie chodzi o tu brak skrupułów , bo o braku skrupułow można by mówić gdy sprzedawała coś słabego a oglądałem Twoje rzeźby i są one naprawdę ładne i solidnie wykonane. Jest Ona zapewne bardziej zdecydowana i przekonującą gdy sprzedaje . Z pozdrowieniami i usmiechami smalu _________________'ze wszystkich cudów natury poważam jedynie trawy' Klimowski[Twój profil został usunięty!] Wysłany: 02-12-2010, 10:39 ...szmalu tak zakręciłeś w pierwszym zdaniu...........że hej, no ale skoro lepiej wiesz.... Drugie zdanie też mi nie w nos, bo o allegro też coś wiem i sklepikach też. Wyobrażasz sobie że wiem też o istnieniu internetu? To tyle, bez większej urazy i rozwijania tematu, .....to jest MOIM ZDANIEM. Nie upieram się, że mam rację, ale jak już co, to proszę mnie starać się przekonać w swoich opiniach, a nie pisać stwierdzająco, niczym wyrocznia Janusz Frihauf aktywny forumowicz Imię: Janusz Nazwisko: Frihauf Dołączył: 20 Cze 2009Skąd: Brzeg Wysłany: 02-12-2010, 6:23 Warto z tych wszystkich naszych wypowiedzi wyciągnąć wnioski z których będzie można upiec chleb. to odpowiednie miejsce na wystawianie naszych prac tyle,że należy ustalić właściwą nazwę gdyż pojawiają się wszystkie rzeźby. to sprawa rynku czyli nabywcy. wycena przez wykonawcę rzeźby. pojawi się wówczas gdy nasze prace będziemy wykonywać jak najlepiej potrafimy. Na koniec dodam,że jak do tej pory ciężko jest mi rozstawać się z moimi rzeźbami gdyż prawie każdą robię z myślą gdzie będzie stała czy miejsca mam jeszcze sporo. _________________Janusz Zeno_St aktywny forumowicz Imię: Zenon Nazwisko: Stańko Dołączył: 15 Sty 2010Skąd: Rybnik Wysłany: 02-12-2010, 6:57 Ja mam bardzo prosty cennik na rzeźbę: przy zamówieniu klient się dowiaduje ile zapłaci za 10 centymetrów plus materiał i to wszystko; bierze dobrze, nie bierze to wieszam lub stawiam na jakieś miejsce w domu i czeka na swojego klienta . Oczywiście że zamawiający może się targować to jego prawo; a moje zgodzić się na jego warunki lub nie,wszystko zależy od tego czy z tego żyjesz czy możesz sobie pozwolić na stratę klienta (ja z tego nie żyję i dlatego mam sprawę ułatwioną) pozdrawiam _________________Zeno_St NIE BÓJ SIĘ IŚĆ POWOLI,OBAWIAJ SIĘ TYLKO STANIA W MIEJSCU.... Janusz Frihauf aktywny forumowicz Imię: Janusz Nazwisko: Frihauf Dołączył: 20 Cze 2009Skąd: Brzeg Wysłany: 03-12-2010, 4:01 Ja również z tego nie żyję ale ten temat nurtował mnie od momentu jak zaczęły mnie drażnić tak zwane frajerskie tego zbyt dużo i postanowiłem trochę odstraszyć chciaczy za denerwowało mnie to,że komuś coś tam się podobało ale to ,że zaczęto mi wyznaczać terminy realizacji zamówień i oczywiście fantazji takim darmowym chciaczom to wyjątkowo nie mój pomysł żeby własną pracę zacząć jakoś wyceniać. Od tej pory mogę sobie dłubać co chcę i jak długo mam ochotę. _________________Janusz smalu aktywny forumowicz Imię: Tadeusz Nazwisko: Smal Dołączył: 06 Lis 2010Skąd: Buk okolice Poznania Wysłany: 04-12-2010, 10:46 Zeno_St napisał/a: Ja mam bardzo prosty cennik na rzeźbę: przy zamówieniu klient się dowiaduje ile zapłaci za 10 centymetrów plus materiał i to wszystko; bierze dobrze, nie bierze to wieszam lub stawiam na jakieś miejsce w domu i czeka na swojego klienta . Z tymi centymetrami mam podobnie przy serii ptaszysk tzn tyle w złotówkach kosztują ile mają centymetrów wysokości. Przyznam się, że daję im trochę nieproporcjonalnie wydłużone nogi z pozdrowieniami i uśmiechami smalu [ Dodano: Sob 04 Gru, 10 23:14 ] Janusz Frihauf napisał/a: Ja również z tego nie żyję ale ten temat nurtował mnie od momentu jak zaczęły mnie drażnić tak zwane frajerskie tego zbyt dużo i postanowiłem trochę odstraszyć chciaczy za darmoszkę. jak mawia mój Synus, za darmo teraz to nawet w mordę się nie dostanie Janusz Frihauf napisał/a: Od tej pory mogę sobie dłubać co chcę i jak długo mam ochotę. No ale chociażby dłutka i inne narzędzia ułatwiające pracę kosztują i dobrze jakby później zarobiły na siebie oraz zakup kolejnych. Ja korzystając z informacji na tym forum ostatnio nazamawiałem sporo nowych zabawek , których przedtem nie byłem świadomy istnienia i się obywałem. Szczęściem zima mam nieco wolnego czasu i odrobię wydane na ich zakup pieniądze Ze sprzedażą zasadniczo nie mam kłopotów. Kiedyś wystawiałem je na allegro , robiłem też do sieci sklepów z podobnymi artykułami gdzie musiały konkurować cenowo z importowanymi i jakoś się kulało. Czy jeszcze obowiązuje obniżony VAT na rękodzieło z atestem "ludowych" wartości artystycznych ? Kiedyś musiałem sobie takie wykupić min na wspomnianą serie Ptaszysk. Teraz mam komfortową sytuację, że oprócz indywidualnych Klientów przyjeżdża do mnie po roślinki wiele osób i firm zajmujących się zakładaniem ogrodów i bardzo szybko wyzbywam się tego co nadłubię zimą. z pozdrowieniami i uśmiechami smalu _________________'ze wszystkich cudów natury poważam jedynie trawy' Janusz Frihauf aktywny forumowicz Imię: Janusz Nazwisko: Frihauf Dołączył: 20 Cze 2009Skąd: Brzeg Wysłany: 05-12-2010, 8:00 Smalu podobnie jak twoje wyroby sprzedają się przy okazji sprzedaży roślinek do ogrodów moje również przy okazji sprzedaży drzew alejowych i parkowych w szkółce mego brata. Wydaje mi się,że zima to doskonały czas na rzeźbienie małych form (takich ,które zmieszczą mi się do piwnicy) żeby potem wiosną jak naród do ogrodu rusza i zastanawia się czym tu sąsiada zaskoczyć,można było wystawić je do sprzedaży. Niestety bez sprzedaży choćby części naszej twórczości nie moglibyśmy zakupić sobie wielu narzędzi ułatwiających życie. Ja podobnie jak Ty też zaopatrzyłem się w kilka narzędzi polecanych na tym forum. Piękniusie te twoje również robię ptaszki ale tylko na konkretne zamówienie bo mi się trochę tym roku wykonałem 5 szt i wszystkie odleciały do ludzi. _________________Janusz grzeslaw1wielki aktywny forumowicz Imię: Grzegorz Nazwisko: Kaczmarek Dołączył: 25 Mar 2012Skąd: Chocz Wysłany: 26-03-2012, 12:16 Kiedy zajmowałem się snycerstwem kasowałem 10 zł/1 godzina. Jak przychodziło do rozliczania się ze stolarzem to wychodziłem na tym jak Zabłocki na mydle bo mi utyskiwał że za drogo. Doszukiwał się że gdzieś czegoś nie doszlifowałem albo cuś. W końcu wychodziłem 7 góra 8 zł/1 godzinę. Dlatego też zarzuciłem to i gdy któryś się do mnie odzywa i proponuje to z góry wołam od niego kwotę która daje mi co najmniej 25zł/1 godzinę. Najczęściej pada to ja się zastanowię jeszcze i mam już z "dziadem spokój". Wolę nic nie robić niż się narobić i nie mieć z tego satysfakcji. W tym czasie co nie rzeźbię teraz dla solarzy robię dla siebie. Dłubię sobie rzeźby ludowe. W tym momencie robię, wiosna idzie, oracza w polu. wysokość całej rzeźby to góra 35 cm (nie mierzyłem). Składa się z oracza, konia no i pługu. Ile bym za nią wziął??? Zawsze to na o oceniam myślę że nie mniej jak 500 zł. Komu za dużo się widzi to niech nie kupuje. Miałem kiedyś rzeźbę, która została mi z jakiejś wystawy. Dwóch rybaków na ławce przy piwku. Młody i stary. Stary coś młodemu opowiadał. Dałem do sklepu z meblami dębowymi po renowacji i właścicielowi powiedziałem że ja chce 200zł, za ile on sprzeda jego sprawa. Skrzywił się i mówi że to nie przejdzie. Na drugi dzień dzwoni żebym po pieniądze przyjechał. Daje mi 200zł i pyta co dla niego z tego. Jak to ? Miał sobie doliczyć. On nie doliczył i sprzedał za 200zł. Klientką była szykowna dama pierwsza klientka tego dnia, która nie dyskutowała o cenie wyjęła dwa banknoty i wyszła nie kupując nic więcej. Właściciel że nie dostał działki więcej nie chciał nic ode mnie do sklepu. Powiem jeszcze że jak się raz na jakiś czas coś sprzeda to tym chętniej w tym drewnie mi się dłubie. Wyświetl posty z ostatnich: Nie możesz pisać nowych tematówNie możesz odpowiadać w tematachNie możesz zmieniać swoich postówNie możesz usuwać swoich postówNie możesz głosować w ankietach Wersja do druku Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB GroupTemplate Chronicles v modified by Nasado 2007 Done by RzezbiarzWszystkie prawa zastrzeżone . 335 313 432 325 151 446 168 318